Pewnego dnia zobaczyłam rannego wilka był wyczerpany i wylewała się z niego krew, zaniosłam go do jaskini.
-Nic ci nie jest ?-Spytałam gdy otworzył oczy (bo wcześniej zemdlał)
-Raczej nic-Powiedział wilk, oglądając jaskinię.-Kim jesteś ?-
-Ja jestem Sonia alfa tej watahy-Odpowiedziałam-Lepiej się jeszcze połóż dopóki cię nie przestanie boleć-
-Masz rację jeszcze nie mam pełnych sił, czy mógłbym dołączyć ?-
-Oczywiście wszyscy są tu mile widziani, opowiesz jak się tu znalazłeś ?-
<Co robiłeś zanim cię znalazłeś (jeśli chcesz)>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz